To są moje kosmetyki. Nie jest tego dużo- staram się nie przesadzać z "balsamowaniem" twarzy :D. Od lewej:
Płyn do demakijażu oczu (dwufazowy, Ziaja; jestem z niego bardzo zadowolona- mimo że noszę szkła kontaktowe i jestem wrażliwa na kosmetyki do stosowania w okolicach oczu, ten płyn nie podrażnia, nie sprawia, że skóra piecze; używam go codziennie rano i wieczorem);
Płyny micelarne (jak dla mnie to kosmetyki idealne- bardzo dokładnie usuwają makijaż i oczyszczają skórę nie pozostawiając na niej tłustej powłoki; ja używam LA ROCHE POSAY i KOBO; używam ich na zmianę- rano i wieczorem);
Krem orzeźwiający pod oczy (Avon; używam codziennie rano i wieczorem);
Tonik (Avon, przeciw wągrom; przecieram nim twarz 2-3 razy w tygodniu);
Maseczka do twarzy (Avon; przeciw zatkanym porom; nakładam ją raz w tygodniu);
Krem do twarzy (na dzień i na noc; używam codziennie; bardzo dobrze nawilża i matuje skórę);
Żel- krem do mycia twarzy (Nivea, używam raz w tygodniu).
Na zdjęciu wyżej moje kosmetyki do makijażu codziennego:
Tusz do rzęs (Avon; jestem z niego bardzo zadowolona, ponieważ dobrze rozczesuje, pogrubia i wydłuża rzęsy);
Podkład do twarzy (KOBO, nr 103; używam go tylko na specjalne okazje, ponieważ nie lubię obciążać twarzy podkładem, nie zmienia to faktu, że jest on idealny, ponieważ dobrze się rozprowadza i nie pozostawia zacieków);
Pęseta (regulacja brwi jest obowiązkowa!);
Kulki brązujące do twarzy (Avon);
Pędzel do twarzy (nakładam nim puder i bronzer; kupiony w Rossmannie);
Kredka do powiek (KOBO, czarna; uwielbiam ją, ponieważ rysowanie nią kresek to czysta przyjemność- miękka, wręcz sama ślizga się po powiece );
Puder do twarzy (KOBO; dla mnie jest idealny- nie pozostawia smug, pyłku i cudownie matuje);
Korektor w sztyfcie (Avon; tuszuję nim ewentualne niedoskonałości cery; używam go po nałożeniu kremu, a przed pudrem).
A teraz mój codzienny makijaż krok po kroku ;). Najpierw oczyszczam twarz płynem micelarnym. Następnie nakładam cienką warstwę kremu do twarzy i pod oczy (krem pod oczy należy nakładać w postaci małych kropeczek i delikatnie się je wklepywać).
Potem nanoszę pędzlem na twarz puder (szczególnie uwzględniam okolice nosa, czoła i brody). Następnie podkreślam kredką KOBO brwi i rysuję kreski na całej długości górnej powieki i do połowy powieki dolnej, by nie zmniejszać oka.
Na koniec dokładnie tuszuję rzęsy i nakładam bronzer na policzki.
Gotowe ;). Co sądzicie? ;)
PS. W moim kolejnym poście dotyczącym urody napiszę o pielęgnacji ciała i włosów ;)
Bardzo delikatny a zarazem mega kobiecy makijaż!! Właśnie taki lubie :-)
OdpowiedzUsuńJa niestety zawsze mam problem z kreską nad górną powieką... Próbuje eyelinerem ale zadowalający efekt bardzo ciężko mi osiągnąć...
Pozdrawiam :)
Dziękuję :) co do kreski to polecam kredke Kobo, sunie po powiece niemalże sama :)) pozdrawiam
Usuń