środa, 31 października 2012

zupa krem z marchewki


Najlepszymi z najlepszych zup są zupy-kremy! Uwielbiam je! Niedawno wypróbowałam krem z marchewki i jestem zachwycona!

-3 marchewki
-ok. 5 ziemniaków
-ok. 250-300 ml bulionu warzywnego lub rosołu z kury
-sól, pieprz
-ziarna słonecznika do posypania

Marchewkę i ziemniaki obierz, pokrój na kawałki i gotuj aż zmiękną. Wrzuć je do blendera, dopraw solą i pieprzem, zalej bulionem (ilość w zależności od gęstości jaką chcesz uzyskać) i zmiksuj. Przed podaniem posyp pestkami słonecznika.

Smacznego!


poniedziałek, 29 października 2012

spaghetti z pieczarkami i szynką

Uwielbiam wszelkie połączenia makaronu z mięsem, warzywami i wszystkim tym, co mam aktualnie w lodówce. Spaghetti z pieczarkami i szynką jest jednym z najprostszych dań, jakie przyrządzałam, ale za to bardzo smacznym! :)

-ok. 300 g pieczarek
-6-7 plastrów szynki
-250 ml śmietany
-cebula
-pół paczki makaronu spaghetti
-sól, pieprz

Makaron gotujemy al dente.

Cebulę, pieczarki i szynkę kroimy na drobne kawałki i przesmażamy na patelni. Dodajemy śmietanę, przyprawiamy i dusimy ok. 10 minut.

Dodajemy makaron, mieszamy i jemy!

Smacznego! :)


piątek, 26 października 2012

Aura jesienno-zimowa, czyli czas na zmianę garderoby

Moi drodzy, na dworze coraz chłodniej i chłodniej, dzisiaj pojawił się nawet pierwszy śnieg :o. Nie chcemy zimy, nie chcemy zimy! Tak czy siak, raczej nas ona nie ominie. W związku z tym czas na zmianę garderoby na nieco cieplejszą. Trzeba na nowo przywitać się ze swetrami, golfami, szalami, czapkami i puchowymi kurtkami. W związku z tym mam dla Was parę zestawów, na których warto zawiesić oko.

CCC

Aldo
CCC

New Yorker

Tally Weijl

River Island

Indyk po bolońsku



Znowu coś z serii zdrowe-tanie-szybkie-smaczne ;) Polecam na nadchodzące zimne i ciemne dni... ;)

*porcja dla 2-3 osób:
-1 cebula
-3 ząbki czosnku
-300- 400 g mielonego lub drobno posiekanego indyka
-puszka pomidorów z puszki bez skórki
-2 łyżki przecieru pomidorowego
-pół cukinii
-sól, pieprz, zioła
-pęczek świeżej pietruszki
-pół paczki makaronu spaghetti

Na patelni poddusić cebulę, dodać czosnek i indyka. Smażyć 5 minut. Dodać pomidory z puszki i przecier, dusić 10 minut. Dodać drobno pokrojoną cukinię i dusić jeszcze parę minut, doprawić do smaku przyprawami. Podawać z makaronem, posypać pietruszką.

Smacznego! ;)




czwartek, 18 października 2012

placuszki babci P




Bardzo prosty przepis na smaczne placuszki od Babuszki ;)

-2 bardzo drobno posiekane piersi kurczaka
-2 jajka
-2 łyżeczki majonezu
-2 łyżki mąki ziemniaczanej
-2 łyżki startego żółtego sera
-oliwa do smażenia

Wszystkie składniki wymieszać razem bardzo dokładnie  smażyć małe placuszki. Ja podawałam z surówką z marchewki i jabłka i jogurtem naturalnym.

Smacznego!




poniedziałek, 15 października 2012

Caitlin Moran- "Jak być kobietą"


Przeczytałam ostatnio ciekawą książkę. Ciekawą dlatego, że na zmianę śmieszy, irytuje, smuci i rozluźnia.
Caitlin Moran jest zagorzałą feministką, ale nie taką znowu pospolitą. Ma swoje oryginalne poglądy na temat kobiet, muzyki, celebrytów, macierzyństwa i innych kontrowersyjnych spraw. "Jak być kobietą" jest autobiografią osoby niezależnej, samodzielnej, inteligentnej i niezwykle bystrej.
To, co mnie bawiło czytając tę lekturę, to zabawne anegdoty autorki odnoszące się do jej dzieciństwa. Była pulchną nastolatką, która swoją egzystencję opierała na imaginowaniu sobie romansów z przystojnymi muzykami czy aktorami, a wolny czas spędzała na podjadaniu żółtego sera nadzianego na widelec i... licznych masturbacjach ;).



Byłam pod wrażeniem jej osoby, tego w jaki sposób pisze o sobie i jaki ma do siebie dystans, dopóki nie trafiłam na rozdział pt. "Aborcja". Okazało się, że Moran ma na ten temat zdanie zupełnie odmienne od mojego, w dodatku przedstawia kontrowersyjne poglądy (nie będę zdradzać jakie- przeczytajcie! ;)). Tutaj się troszkę podenerwowałam, ale szybko mi przeszło, bo za chwilę znowu czytałam przezabawne historie o tym, jak to dobrze mieć "nieogoloną puszczę między nogami" i "jeża pod pachą".
Tak czy siak, polecam. Naprawdę mądra książka mądrej kobiety. Nie musicie się zgadzać z jej poglądami, ale uważam, że warto je poznać, by poszerzyć swoje horyzonty myślowe ;).


piątek, 12 października 2012

Prawie sushi! ;)



Uwielbiam sushi. Na wszystkie sposoby :) Również takie "prawie sushi", czyli naleśniki z warzywami i tym, co tylko znajdziemy w lodówce.

*cisto:
-2 szklanki mąki
-2 szklanki mleka
-szczypta soli
-2 jajka
-łyżeczka oliwy z oliwek
-pół szklanki wody
-oliwa do smażenia

+

-2 łyżki kurkumy
-2 łyżki szpinaku rozmrożonego
-2 łyżki papryki słodkiej sypkiej

*wypełnienie:
-serek typu philadelphia lub twaróg delikatny
-ogórek/papryka/pomidory
-sałata/kapusta
-szynka/parówki/kabanosy

Składniki na ciasto połącz ze sobą i podziel na 3 części (rozlej do różnych misek). Do jednej z nich dodaj kurkumę i zmiksuj, do drugiej szpinak, a do trzeciej paprykę.

Smaż naleśniki kolejno z każdej miseczki (będą kolorowe: żółte, zielone i czerwone) i odstaw do wystygnięcia. Wypełniaj naleśniki dowolnymi składnikami i ciasno zwijaj. Pokrój naleśniki na roladki ok. 2-3 cm i wcinaj! :)

Smacznego! :)






wtorek, 9 października 2012

a sound mind in a sound body, czyli coś o zdrowym trybie życia

Kochani, ostatnio zrobiło się głośno o tych wszystkich eko-produktach, zbilansowanych dietach, jodze, zumbie i strechingu. Do tej pory się z tego śmiałam, ale od paru miesięcy jestem innego zdania na ten temat.

Wszystko za sprawą obserwacji. Poważnej obserwacji, która miała miejsce któregoś pięknego sierpniowego popołudnia. Otóż stałam przed wielkim lustrem w sypialni i patrzyłam na swoje nagie ciało. Na pierwszy rzut oka nie ma się do czego przyczepić. Odziedziczyłam dobre geny, więc od zawsze jestem szczupła, nie mam problemów z wagą (172 cm, 52 kg), jestem dość zgrabna, mam ładne włosy, ale... no właśnie, "ALE":

-zauważyłam na swoim brzuchu małą fałdkę tłuszczu, której nie zauważałam jeszcze parę miesięcy temu,
-moje ręce stały się jakby bardziej "obwisłe", mało umięśnione,
-sylwetka- zgarbiona!
-no i to, co przybiło mnie najbardziej: wszechobecny cellulit.

Powiedziałam sobie, że tak dłużej być nie może. Jestem jeszcze młoda i nie mogę dać się wciągnąć w wir zaniedbania, będę dążyć do perfekcji w swoim wyglądzie. No i zaczęło się, machina ruszyła. Zapisałam się na siłownie, zaczęłam uprawiać więcej sportu, chodzić na basen i saunę. Samo ćwiczenie to jednak za mało, więc przegrzebałam tysiące książek i witryn internetowych w poszukiwaniu diet. Nie zależy mi na odchudzeniu się, tylko na tym, by odżywiać się zdrowo i być w formie.


Takim oto sposobem zupełnie wyeliminowałam z diety chipsy, frytki, potrawy smażone na głębokim tłuszczu, serki topione, jasne pieczywo. Znacznie ograniczyłam cukier, słodycze, sól, alkohol i kawę. Codziennie staram się jeść owoce i warzywa, jogurty. Często spożywam twaróg, drób, ryby, owsianki, nerkowce i orzechy, jajka. Ziemniaki zastąpiłam ciemnym ryżem, ciemnym makaronem i kaszą.Kupiłam patelnię grillową, staram się używać mniej oleju, więcej piec niż smażyć.


Warto też wspomnieć o ciekawych aplikacjach, które zainstalowałam w telefonie (android), i które pomogły mi w dążeniu do perfekcji. Są to: "Tabela kalorii", "Nokaut skaner" (skanuje kody kreskowe i dostarcza informacji o produkcie w sklepie, w domu i wszędzie :)), "Zdrowy apetyt" (pomaga obliczyć BMI, czyli wskaźnik masy ciała i CPM- całkowitą przemianę materii, po wprowadzeniu swoich danych; ustala dietę i podsuwa pomysły na posiłki oraz dobre rady).


Wierzcie mi lub nie, ale przez te parę miesięcy wiele się w moim życiu zmieniło. Jestem bardziej gibka i umięśniona. Mam więcej chęci do życia, wigoru, mam ochotę góry przenosić! Zakochałam się w sporcie, grze w tenisa, w pływaniu. Zajęcia na siłowni, z których do tej pory się śmiałam, stały się dla mnie przyjemnością i teraz nie wyobrażam sobie bez nich funkcjonowania.


Zaczęłam uważnie wczytywać się w stare powiedzenie: "Śniadanie jedz jak król, obiad jak książę, a kolację jak żebrak" ;)

Tutaj macie kilka moich postów z daniami, które uważam za pożywne i zdrowe:











Jestem bardzo ciekawa, jakie jest Wasze zdanie na ten temat i czy Wy staracie się prowadzić zdrowy tryb życia :) 

Pozdrawiam!

Kurczak z cynamonem i kolendrą (po grecku)




Powracając myślami do moich, minionych już niestety, wakacji, zajęłam się studiowaniem kuchni greckiej. To, co najbardziej mi zasmakowało, to oczywiście oliwki i oliwa z oliwek. Ciągle wspominam także smak oryginalnego sosu tzatziki, jogurtu greckiego z owocami i fety. Poza tym, zauroczyły mnie wszelkie ciasta na bazie miodu i cynamonu właśnie.Wczoraj zainstalowałam na swoim telefonie aplikację "PRZEPISY.PL", gdzie znajdziemy wiele ciekawych propozycji z różnych zakątków świata. Tam właśnie znalazłam mój dzisiejszy przepis (troszkę go zmodyfikowałam), który gorąco polecam :)

*porcja dla 2-3 osób:

-2 piersi kurczaka
-bulion warzywny
-1 saszetka ugotowanego, ciemnego ryżu
-3 cebule
-1 żółta papryka
-łyżeczka cynamonu
-pół szklanki rodzynek
-łyżeczka rozdrobnionej kolendry
-szczypta pieprzu
-szczypta soli
-oliwa z oliwek do smażenia

Piersi kurczaka umyj, osusz i pokrój w drobne paski. Przesmaż je na rozgrzanej oliwie i odstaw.

Cebulę pokrój w piórka i przesmaż. Paprykę oczyść z pestek, pokrój w pasy i dodaj do cebuli razem z kurczakiem. Przypraw potrawę kolendrą, solą, pieprzem i cynamonem. Dosyp do tego ryż i rodzynki, smaż chwilę.

W szklance wrzątku rozpuść bulion i dodaj na patelnię. Duś wszystko ok. 15 minut.

Smacznego!







piątek, 5 października 2012

Fotowakacje :))

Obiecana fotorelacja! :))


Lecimy! :)


Jaskinie greckie :)


Szamka :)









To, co Tygryski lubią najbardziej :)


Limonki na drzewie 


... i granaty! :)