niedziela, 29 lipca 2012

Domowy placek z jabłkami i cynamonem

W ogrodzie jabłonki uginają się od ciężaru owoców, zatem należy je przyzwoicie wykorzystać ;). Uwielbiam zapach pieczonych jabłek z cynamonem, a domowy placek z jabłkami wręcz uwielbiam. Kojarzy mi się z dzieciństwem, słonecznymi dniami i piknikami na plaży.
Robi się go bardzo szybko a przepis jest niezwykle prosty.



-4 jajka
-1 szklanka cukru
-2 szklanki mąki
-1 łyżeczka proszku do pieczenia
-ok. 1kg jabłek
-2 łyżki cynamonu
-2 łyżki cukru pudru

Jajka utrzyj z cukrem dodając mąkę i proszek do pieczenia. 

Jabłka umyj, obierz i pokrój w ósemki wydrążając gniazdo. Owoce posyp cynamonem i zmieszaj z ciastem.

Blachę smarujemy masłem i oprószamy mąką. Wylewamy ciasto. Rozgrzewamy piekarnik.

Pieczemy w blaszce ok. 23 x 35cm --> ok. 45 minut w 200 stopniach; w tortownicy ok. 24cm średnicy --> ok. 65 minut w 200 stopniach. Jeszcze w piekarniku sprawdzamy, czy ciasto jest już gotowe- długą wykałaczką włożoną w środek ciasta (wykałaczka po wyjęciu powinna być sucha). Jeżeli wykałaczka jest obklejona ciastem, wkładamy je jeszcze na parę minut do piekarnika.

Cisto posypujemy cukrem pudrem. 

Smacznego!










środa, 25 lipca 2012

"Dlaczego mężczyźni kochają zołzy"?

Książka Sherry Argov o bardzo intrygującym tytule, to poradnik dla kobiet zmagających się z najstarszym problemem świata- jak rozkochać w sobie mężczyznę i sprawić, by jadł Ci z ręki, a przy tym nie zatracić samej siebie i być dumną ze swoich poczynań. Lektura pełna humoru, anegdot, dobrych rad i wskazówek. Autorka przytacza przykłady z życia swoich przyjaciół i realne wypowiedzi mężczyzn, z którymi przeprowadzała wywiady.
Według mnie naprawdę warto sięgnąć po tę książkę, ponieważ po przeczytaniu jej:
1. Poczujesz się bardziej dowartościowana, piękna i silna,
2. Upewnisz się, że jesteś w stanie osiągnąć wszystko czego tylko pragniesz,
3. Przestaniesz zamartwiać się tym, co myślą o Tobie inni,
4. Lepiej będziesz radziła sobie w relacjach damsko-męskich,
5. Twój mężczyzna będzie... jadł Ci z ręki ;).
Oczywiście nieco koloryzuję i parodiuję, ale szczerze polecam tę lekturę. Jest lekka, zabawna i pomocna. W sam raz na wakacyjny relaks i... wakacyjny romans ;).


poniedziałek, 23 lipca 2012

accordion skirt, podejście numer 3!

Co myślicie o plisowanych spódnicach? Wolicie te zwiewne, czy o sztywnym materiale? Ja uwielbiam i te i te, chociaż dodają parę gramów krągłości ;)



Koszulka- Intimissimi
Spódnica- jeszcze po Mamie ;)
Torebka- H&M
Buty- CCC
Pasek- pasmanteria ;)

piątek, 20 lipca 2012

Flowers & Pink, stylizacja nr 2!

Ze względu na to, że moja druga połówka wyjechała w sprawach służbowych na 2 tygodnie, ja na obiad serwuję ostatnio mrożonki w każdej postaci i odsmażane kotlety Teściowej. Dla jednej osoby (mnie) nie chce mi się gotować, nawet nie ma mnie kto pochwalić i docenić ;). Dlatego też na jakiś czas ograniczę publikowanie postów o gotowaniu i zajmę się bardziej stylizacjami i innymi przyjemnymi sprawami ;). zapraszam Was do czytania, oglądania i komentowania. Pozdrawiam!





Bluzka w kwiaty (Primark)
Pasek (prezent od Mamy)
Spodnie (Bershka)
Buty (Atmosphere)

środa, 18 lipca 2012

Red & White. Nowe sukienki gotowe do wyjścia!

Dzisiaj prezentuję Wam dwie sukienki, które kupiłam ostatnio na przecenie w sieciówkach (tu). Są eleganckie, ale nie "nadmuchane". Czerwoną połączyłam z klasycznymi dodatkami- czarnymi szpilkami i czarnym zegarkiem. Beżową natomiast zestawiłam z karmelowymi koturnami i torebką. Jak Wam się podobają te stylizacje? Nie są zbyt tradycyjne?

PS. Nie śmiejcie się z moich zdolności photoshopowych ("rozmyte" tło) :D



Sukienka- Bershka
Bransoletki- Lilou
Torebka- Bershka
Koturny- Fiore




Sukienka- Mohito
Zegarek- Flaunt it
Bransoletki- Lilou
Buty- Deichmann








wtorek, 17 lipca 2012

Birthday cake! Szybki tort

Dzisiaj jedna z bliskich mi osób ma urodziny. Z tej okazji zrobiłam taki "szybki" tort. Łatwo się go robi i sprawia wiele frajdy. Robiłam już tort w bardzo podobny sposób (tu). 



*biszkopt:
-4 jajka
-1 szklanka cukru
-1 szklanka mąki
-1 łyżka proszku do pieczenia
-3 łyżki kakao (u mnie Wedel)


*krem:
-ubita śmietana 36%


*do ozdobienia:
-masa lukrowa
-różyczki płatkowe
-pisaki do ozdabiania tortu
-duża paczka podłużnych biszkoptów


Białka ubijamy z cukrem. Dodajemy mąkę, proszek do pieczenia, kakao i żółtka. Całość miksujemy na małych obrotach, przelewamy do wysmarowanej masłem i oprószonej mąką tortownicy (wymiary standardowe) i pieczemy 30 minut w 200 stopniach. Po wyjęciu z piekarnika odstawiamy biszkopt do wystygnięcia.



Kiedy biszkopt wystygnie, kroimy go w poprzek, dokładnie w połowie. Przekładamy kremem i smarujemy nim boki ciasta. Wkładamy na pół godziny do lodówki.


Na blat wysypujemy trochę cukru pudru, by masa lukrowa się nie przykleiła. Kładziemy na to masę lukrową i staramy się delikatnie rozwałkować. Jeżeli masa jest zbyt twarda, próbujemy rozgnieść ją trochę w dłoniach i znowu wałkujemy.

Rozwałkowaną masę przenosimy na biszkopt i formujemy dłońmi tak, aby nic nie odstawało i gładko przylegało do ciasta.


Ciasto "obkładamy" biszkoptami i związujemy je wstążką, by nie odpadały.


Dekorujemy dowolnie tort.






poniedziałek, 16 lipca 2012

Kurczak duszony w białym winie z pomidorami

Danie łatwe do przygotowania i baaardzo smaczne, uwierzcie mi :). Zdjęcia nie prezentują w pełni potencjału  tego posiłku. Zdążyłam uwiecznić tylko jedno udko, ponieważ reszta zniknęła niepostrzeżenie w czasie mojej wizyty w sklepie na osiedlu. Pozostałe części kurczaka zostały bowiem uprowadzone przed nieznanego sprawcę. Mogę tylko podejrzewać, że był to mężczyzna, ok. 190 cm, dzielący ze mną mieszkanie ;).



*porcja dla 2 głodnych osób:

-2 ćwiartki z kurczaka
-4 pomidory
-125 ml białego wina (u mnie półsłodkie)
-1 szklanka bulionu mięsnego
-1 cebula

-oliwa z oliwek (do smażenia)
-sól, pieprz

Ćwiartki z kurczaka umyj, osusz i pokrój na 4 części. Natrzyj solą i pieprzem i odstaw.

Oliwę rozgrzej w głębokiej patelni lub garnku z grubym dnem i dodaj pokrojoną w drobna kostkę cebulę. Kiedy cebula się zeszkli, dodaj kurczaka i smaż z każdej strony aż się zarumieni. Wlej białe wino i duś na małym ogniu przez 5 minut.

Pomidory polej wrzątkiem, obierz i usuń miąższ. Pokrój w kostkę i dodaj do kurczaka. Smaż chwilę, następnie zalej całość bulionem. Przypraw pieprzem i solą. Duś pod przykryciem ok. 30 minut.

Smacznego! ;)






sobota, 14 lipca 2012

Chrupiące nuggetsy!

Kto z nas nie lubi chrupiących kurczaczków, które serwuje co drugi fast-food? Jasne, że wszyscy je uwielbiamy :). Nie należą one jednak do najzdrowszych. Jak zatem zaspokoić swe zachcianki a przy tym nie narażać się na niezdrowe jedzenie? Zróbcie nuggetsy w domu!


*porcja dla 3 osób:

-podwójny filet z kurczaka
-1,5 szklanki mąki
-0,5 szklanki piwa
-0.5 szklanki wody
-1 lub 2 jajka
-1 łyżeczka sody
-przyprawa do kurczaka
-po łyżeczce przypraw: chili, pieprzu, czosnku, papryki czerwonej słodkiej
-oliwa do smażenia

Kurczaka myjemy i kroimy na kawałki ok. 3 x 4 cm. Posypujemy z każdej strony przyprawą do kurczaka, przykrywamy folią aluminiową i odstawiamy do lodówki.


Przygotowujemy ciasto: miksujemy ze sobą mąkę, piwo, wodę, jajka, sodę i przyprawy. 

Kawałki kurczaka zanurzamy w cieście i smażymy z każdej strony na rozgrzanej oliwie aż się zarumienią.





Ja podaje kurczaki z dipem jogurtowo-czosnkowym i ketchupem

Dip jogurtowo-czosnkowy:

-250 ml jogurtu naturalnego
-3 ząbki drobno posiekanego czosnku
-szczypta chili
-szczypta ziół prowansalskich

Smacznego!



piątek, 13 lipca 2012

Pielęgnacja twarzy i codzienny makijaż


Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam kosmetyki i rozkoszuję się oglądaniem ich w drogeriach i aptekach. Stąd właśnie mój dzisiejszy post. Opisze jak JA dbam o swoją cerę, jakich kosmetyków używam i w jaki sposób wykonuję makijaż dzienny (zajmuje mi on 10 minut :P).


To są moje kosmetyki. Nie jest tego dużo- staram się nie przesadzać z "balsamowaniem" twarzy :D. Od lewej:
Płyn do demakijażu oczu (dwufazowy, Ziaja; jestem z niego bardzo zadowolona- mimo że noszę szkła kontaktowe i jestem wrażliwa na kosmetyki do stosowania w okolicach oczu, ten płyn nie podrażnia, nie sprawia, że skóra piecze; używam go codziennie rano i wieczorem);
Płyny micelarne (jak dla mnie to kosmetyki idealne- bardzo dokładnie usuwają makijaż i oczyszczają skórę nie pozostawiając na niej tłustej powłoki; ja używam LA ROCHE POSAY i KOBO; używam ich na zmianę- rano i wieczorem);
Krem orzeźwiający pod oczy (Avon; używam codziennie rano i wieczorem);
Tonik (Avon, przeciw wągrom; przecieram nim twarz 2-3 razy w tygodniu);
Maseczka do twarzy (Avon; przeciw zatkanym porom; nakładam ją raz w tygodniu);
Krem do twarzy (na dzień i na noc; używam codziennie; bardzo dobrze nawilża i matuje skórę);
Żel- krem do mycia twarzy (Nivea, używam raz w tygodniu).



Na zdjęciu wyżej moje kosmetyki do makijażu codziennego:
Tusz do rzęs (Avon; jestem z niego bardzo zadowolona, ponieważ dobrze rozczesuje, pogrubia i wydłuża rzęsy);
Podkład do twarzy (KOBO, nr 103; używam go tylko na specjalne okazje, ponieważ nie lubię obciążać twarzy podkładem, nie zmienia to faktu, że jest on idealny, ponieważ dobrze się rozprowadza i nie pozostawia zacieków);
Pęseta (regulacja brwi jest obowiązkowa!);
Kulki brązujące do twarzy (Avon);
Pędzel do twarzy (nakładam nim puder i bronzer; kupiony w Rossmannie);
Kredka do powiek (KOBO, czarna; uwielbiam ją, ponieważ rysowanie nią kresek to czysta przyjemność- miękka, wręcz sama ślizga się po powiece );
Puder do twarzy (KOBO; dla mnie jest idealny- nie pozostawia smug, pyłku i cudownie matuje);
Korektor w sztyfcie (Avon; tuszuję nim ewentualne niedoskonałości cery; używam go po nałożeniu kremu, a przed pudrem).

A teraz mój codzienny makijaż krok po kroku ;). Najpierw oczyszczam twarz płynem micelarnym. Następnie nakładam cienką warstwę kremu do twarzy i pod oczy (krem pod oczy należy nakładać w postaci małych kropeczek i delikatnie się je wklepywać). 


Potem nanoszę pędzlem na twarz puder (szczególnie uwzględniam okolice nosa, czoła i brody). Następnie podkreślam kredką KOBO brwi i rysuję kreski na całej długości górnej powieki i do połowy powieki dolnej, by nie zmniejszać oka.


Na koniec dokładnie tuszuję rzęsy i nakładam bronzer na policzki. 


Gotowe ;). Co sądzicie? ;)

PS. W moim kolejnym poście dotyczącym urody napiszę o pielęgnacji ciała i włosów ;)

Pozdrawiam!




czwartek, 12 lipca 2012

Makrela czy warzywa? Roladki na przystawkę

Roladki z tortilli robię wtedy, kiedy spodziewam się znajomych, z którymi mam oglądać mecz, lub kiedy siadam wieczorem przed TV. Wszyscy je uwielbiają, bo są zarazem oryginalne i proste.

*Roladki z makrelą:

-1 puszka makreli
-1 jajko
-gotowe tortille pszenne

Jajko gotujemy (od zagotowania wody- 7 minut), obieramy i kroimy w drobną kostkę. Makrelę i jajko przekładamy do miski i dokładnie mieszamy. Smarujemy tortillę i zwijamy ścisło.

*Roladki z warzywami i serem feta:

-parę listków umytej sałaty
-parę ogórków małosolnych
-parę plasterków szynki
-serek Almette
-ser typu feta

Na tortillę wykładamy kolejno: cienką warstwę serka Almette, liść sałaty, szynkę, ogórki pokrojone wzdłuż na 4 części. Na środek układamy podłużny kawałek fety (lub podobnego sera) i zwijamy ściśle tortillę.


Zwinięte tortille kroimy ostrym nożem na 5 części. Możemy je przybrać roszponką lub rukolą ;)

Bon appeit! ;)










środa, 11 lipca 2012

yoghurt & banana (deser bananowo-jogurtowy)

Zdrowy, pyszny, idealny na słoneczne dni.

*porcja dla 2 osób:

-4-5 bananów
-1 duży gęsty jogurt naturalny
-ok. 3 kruchych ciasteczek (u mnie Lu Go)
-1 łyżka miodu
-1 łyżeczka słodkiego kakao

Banany obieramy i miksujemy w blenderze z 3 łyżkami jogurtu i miodem.

Do wysokich szklanek wkładamy kolejno: masę bananową, jogurt, aż szklanka będzie wypełniona. Na wierzch posypujemy pokruszonymi ciastkami i szczyptą kakao. Ważne jest to, żeby zarówno masę bananową, jak i jogurt, nakładać do szklanki po ściance- wtedy tworzą się idealne warstwy i masy nie mieszają się ze sobą.

Smacznego! :)