sobota, 26 maja 2012

Mr. Tolkien


W poszukiwaniu lekkiej, fantastycznej, ale też ambitnej lektury postanowiłam cofnąć się do lat podstawówki i sięgnęłam po... Tolkiena. „Hobbit, czyli tam i z powrotem” na nowo rozkochał mnie w sobie i już od wczoraj nie mogę się od niego oderwać. Przygody małego, dziwacznego stworzenia zmagającego się z trollami, elfami, goblinami i innymi, zafascynują i małych i dużych. Polecam!




2 komentarze:

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze i zapraszam ponownie. Na pewno się odwdzięczę ;). Miłego dnia!